Nasza czekolada bierze swój początek daleko stąd – w zachodniej Afryce. Tam, na plantacjach o zrównoważonym ekologicznie procesie uprawy dojrzewają kabos, czyli owoce kakaowca. Dojrzałe kabos ruszają w podróż do Belgii, miejsca słynącego z produkcji najlepszych na świecie czekolad. Belgijska czekolada ma taką renomę, ponieważ tamtejsi mistrzowie poddają ziarna wyjątkowo skrupulatnej selekcji.

Przygotowane mieszanki ziaren są prażone tradycyjną metodą, czyli w skorupkach. Dzięki temu nie tracą uzyskanego w procesie prażenia smaku i aromatu. W następnym kroku ziarna są mielone i mieszane z cukrem i mlekiem pochodzącym od lokalnych dostawców, po czym masa jest rozdrabniana aż do uzyskania idealnie gładkiej struktury. Ostatnim etapem jest konszowanie, a więc wielogodzinne wyrabianie czekolady aż do uzyskania pełnego, wyrazistego smaku. Zajmuje się tym mistrz konszowania.

Tak przygotowana czekolada ma doskonałą jakość oraz idealną zawartość kakao. Do manufaktury Choice’a, przyjeżdża w szczelnie zamkniętych opakowaniach. Z niej powstają nasze wyśmienite trufle, pralinki i gianduje.

Jest to proces polegający na podgrzaniu czekolady, a następnie ostudzeniu jej do ściśle określonej temperatury, w której następuje krystalizacja masła kakaowego. Temperowanie ma na celu otrzymanie jak największej ilości kryształków alfa, dzięki którym nasza czekolada ma piękny połysk i jest chrupiąca.

Nadzienie

Tworzymy je na bazie aksamitnej śmietanki, białej czekolady i odrobiny alkoholu. Smak nadajemy dodając pasty owocowe lub ze zmielonych orzechów. Wzbogacamy je ponadto wyszukanymi przyprawami, takimi jak: mielony cynamon, papryczka chili czy ocet balsamiczny.

W Choice czekają na Was trzy typy pralin: trufle, pralinki formowane i pralinki krojone.

Trufle

Charakteryzują się kulistym kształtem czekoladowego korpusu, który wypełniamy nadzieniem, a następnie obtaczamy ręcznie w czekoladzie i dekorujemy.

Praliny formowane

Mają kształt serduszek i kwadratów. Do ich wyrobu używamy foremek, które w pierwszym kroku wykładamy folią z wzorkiem – odbije się on pięknie na czekoladce. Następnie wypełniamy foremki czekoladą tak, by utworzyła smakowite ścianki praliny. Gdy czekolada przestygnie, wypełniamy ją nadzieniem i zamykamy dnem.

Praliny krojone

Są naszym najbardziej pracochłonnym przysmakiem. Przygotowujemy je z różnych past, np. o smaku szarlotki, marcepana, irish cream lub ze zmielonych orzechów (laskowych czy pistacji). Zanim jednak zaczniemy pracę, pasta musi odczekać jeden dzień, by nabrała właściwej konsystencji. Po tym czasie tniemy ją na małe kawałki za pomocą urządzenia zwanego „gitarą”, oblewamy dokładnie czekoladą i dekorujemy.

Niektóre nasze praliny mogą przynieść Wam nowe doświadczenia smakowe, a to za sprawą niestandardowych dodatków: ekstraktu wanilii z Madagaskaru, mielonej papryczki chili czy octu balsamicznego.