Tak jak dom powinien być zbudowany na solidnych fundamentach, tak podstawę naprawdę dobrych lodów musi stanowić wysokiej jakości baza. W Choice składają się na nią najlepsze, w 100% naturalne składniki.
Naszą recepturę zaczerpnęliśmy od włoskich mistrzów. Jest ona maksymalnie prosta i pozbawiona chemii stosowanej w produkcji przemysłowej.
W wyrobach Choice’a nie znajdziecie szkodliwych dla zdrowia składników, takich jak: emulgatory, konserwanty, sztuczne aromaty, syntetyczne stabilizatory czy utwardzane tłuszcze roślinne.
Znajdziecie w nich natomiast świeżą śmietanę, mleko, cukier trzcinowy i winogronowy. Składniki te mieszane w specjalnym mikserze o bardzo dużej mocy i szybkich obrotach stworzą idealnie gładką, kremową bazę dla naszych lodów.
Tak przygotowana baza zostaje wzbogacona pierwszorzędnymi składnikami, takimi jak: czysta pistacja sycylijska z Bronte, orzech laskowy czy prawdziwa czekolada. To właśnie dzięki nim nasze lody mają szlachetny, wyrazisty smak.
Wiecie, czym jest tajemniczo brzmiąca pasteryzacja? Niczym innym, jak kontrolowanym podgrzaniem, a następnie szybkim schłodzeniem masy lodowej. Jest to świetny sposób na przedłużenie trwałości lodów przy jednoczesnym zachowaniu ich walorów smakowych i odżywczych.
Mrożenie inaczej zwane frezowaniem jest tym momentem, w którym lody uzyskują właściwą sobie postać. Wcześniej spasteryzowana płynna mieszanka zostaje umieszczona w urządzeniu zwanym frezerem. Tam zamienia się w lody, jakie znacie i lubicie. Po tym zabiegu, lody są gotowe. Trafią teraz w specjalnych kuwetach do zamrażarki o temperaturze -40 st. Celsjusza, by w kolejnym kroku cieszyć już Wasze podniebienia w deserach.
Nasze wyśmienite, intensywne w smaku sorbety to przede wszystkim duża ilość świeżych lub mrożonych owoców. Dzięki nim uzyskujemy naturalnie intensywny kolor, smak i konsystencję. Do ich wyrobu nie używamy past owocowych, sztucznych aromatów czy barwników.
Receptura sorbetów Choice jest prosta: owoce mieszamy z syropem cukrowym, na który składa się cukier winogronowy, trzcinowy, woda i pektyny. Nie bójcie się tego ostatniego składnika o tajemniczo brzmiącej nazwie – pektyny to naturalne stabilizatory pochodzenia roślinnego.